Rozbłysk klasy M1.2 i CME typu full-halo po przeciwnej stronie Słońca (05.03.13)

Po raz pierwszy od ponad dwóch i pół tygodnia, jedna z grup plam na widocznej z Ziemi tarczy słonecznej wygenerowała silniejszy rozbłysk. Silniejszy patrząc przede wszystkim na stan aktywności z ostatnich tygodni, choć w pełnej skali zjawisk był on umiarkowanej siły.

Początkowy moment zjawiska miał miejsce o godz. 08:47 czasu polskiego. Maksymalną energię rozbłysk osiągnął o godz. 08:54 - M1.2, po czym 6 minut później zakończył się. Sprawcą rozbłysku okazał się obszar aktywny 1686, który w momencie wytworzenia zjawiska przebywał w pobliżu południowo-zachodniej krawędzi tarczy. Był to pierwszy taki rozbłysk od 17 lutego. Niewielkie i krótkotrwałe maksimum, brak zjawisk towarzyszących jak CME i niekorzystne skierowanie regionu względem Ziemi sprawiają, że rozbłysk nie będzie geoefektywny.

Rozbłysk z obszaru 1686 w kilka minut po maksimum. Długość fali 94 angstremy. (SDO)
Emisja rentgenowska z porannych godzin. Widoczny słaby rozbłysk M1.2 o 08:54 CET. (NOAA)

Można przypuszczać, że było to zjawisko pojedyncze, które nie zmieni w większym stopniu typowej aktywności obserwowanej w ostatnim czasie. Nawet jeśli aktywność obszaru 1686 ulegnie podwyższeniu w następnych dniach, dla Ziemi nie będą to zjawiska geoefektywne (grupa ta niebawem zajdzie za południowo-zachodnią krawędzią tarczy). Pozostałe obszary aktywne widoczne obecnie na tarczy pozostają stabilne i nie generują istotnych rozbłysków, aktywność rentgenowska utrzymuje się przeważnie w niskiej klasie B.

CME typu full-halo


Warto odnotować, że krótko przed rozbłyskiem M1.2 z godz. 08:47, na niewidocznej z Ziemi stronie Słońca doszło do silniejszego rozbłysku (maksimum przypuszczalnie górnych stanów klasy M bądź niskich klasy X) połączonego z koronalnym wyrzutem masy typu full-halo. Wyzwolona po rozbłysku materia z CME uwolniona została w przestrzeń z dużą energią w najbardziej rozległy z możliwych sposobów, ale w kierunku przeciwnym względem Ziemi. Ponieważ CME było typu full-halo, można podejrzewać, że rozbłysk który poprzedził wyrzut był znacznej energii. Z naszego punktu widzenia, ten rodzaj CME ukazuje uwalnianą materię słoneczną w postaci rozszerzającego się kręgu dookoła tarczy słonecznej. Dla nas, osób spragnionych zórz polarnych, fakt, że do takiego wyrzutu doszło na niewidocznej z Ziemi stronie Słońca jest oczywiście złą wiadomością, ponieważ uwolniona materia nie przemieszcza się w naszym kierunku.

Źródłem rozbłysku połączonego z CME full-halo był obszar 1678, o którym pisałem w apdejtach kilkanaście dni temu. W ostatnich dniach przed zejściem z tarczy, posiadał on najbardziej niestabilny typ pola magnetycznego beta-gamma-delta i tym samym zdolność wytwarzania rozbłysków klasy X. Jak widać, pole magnetyczne w tym regionie nadal jest niestabilne, skutkiem czego doszło dzisiaj do tak rozległego wyrzutu koronalnego, poprzedzonego silnym rozbłyskiem. Ruch obrotowy Słońca sprawi, że region 1678 wyłoni się ponownie zza wschodniej krawędzi w najbliższy weekend. Być może wówczas ilość obserwowanych silniejszych rozbłysków ulegnie podwyższeniu, ale nie można wykluczyć też możliwości, że do tego czasu obszar ten osłabnie ze swoją aktywnością.

CME typu full-halo po rozbłysku na niewidocznej z Ziemi stronie Słońca.
(NASA/ESA)
CME full-halo - animacja. (NASA/ESA)

Co ciekawe, oba dzisiejsze zjawiska, zarówno silny rozbłysk z CME typu full-halo po drugiej stronie Słońca, jak i flara M1.2 z grupy 1686 wydarzyły się dokładnie w rok po rozbłysku klasy X1.1 i serii rozbłysków klasy M, o których pisałem w tym miejscu. Początek marca 2012 był jednym z najciekawszych okresów aktywności słonecznej ubiegłego roku. Poza częstymi rozbłyskami klasy M dochodziło też częściej do zjawisk najbardziej energetycznych. Taki np. rozbłysk X5.4 z 7 marca nadal utrzymuje drugą lokatę na liście najsilniejszych zjawisk 24. cyklu aktywności słonecznej. Wtedy jednak mieliśmy do czynienia z obszarami aktywnymi pokroju jednego z moich ulubionych 1429, w których energia aż kipiała. Póki co nie widać szans na powtórkę takiego okresu w najbliższej przyszłości.

Komentarze

  1. Że też to full halo CME nie poszło w nas... Akurat gdy jest pogoda i byłyby szanse na poszukiwanie zorzy (a mogła by być rozległa przy takim CME) to albo jest cisza na Słońcu albo to co dobre dzieje się po drugiej jego stronie, ehhh :(

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zainteresował Ciebie wpis? Masz własne spostrzeżenia? Chcesz dołączyć do dyskusji lub rozpocząć nową? Śmiało! :-)
Jak możesz zostawić komentarz? - Instrukcja
Pamiętaj o Polityce komentarzy

W komentarzach możesz stosować podstawowe tagi HTML w znacznikach <> jak b, i, a href="link"