Rozbłysk klasy M3.3 (02.03.12)

W piątek, 2 marca na Słońcu doszło do kolejnego efektownego rozbłysku. Rozbłysk ten osiągnął klasę M3.3 i był jednym z silniejszych, jakie miały miejsce w bieżącym roku. Zjawisko rozpoczęło się o godz. 18:46 czasu polskiego i trwało około 20-25 minut. Za sprawą rozbłysku doszło do koronalnego wyrzutu masy (CME). Wyrzut ten nie był jednak znaczny, a uwolniona materia nie była skierowana bezpośrednio w Ziemię (zobacz animację SOHO). 


Wykres obrazujący wczorajszy wzrost aktywności i rozbłysk klasy M3.3 (NOAA).

Prognozy NOAA na najbliższe 24 godziny przewidują 55% prawdopodobieństwo wystąpienia następnego rozbłysku klasy M i 5% prawdopodobieństwo na rozbłysk klasy X. Poprzedni rozbłysk podobny do wczorajszego nastąpił niemalże miesiąc temu, 6 lutego. Ten wczorajszy nie osiągnął takiej siły, jak największy do tej pory rozbłysk 2012 roku, do którego doszło 27 stycznia. Do dnia wczorajszego na Słońcu nie działo się wiele jak na aktualny etap cyklu aktywności słonecznej. Wczorajsze zjawisko wygenerowała nowa grupa plam, jaka pojawiła się w fotosferze naszej Dziennej Gwiazdy, ale która nie ma jeszcze przypisanego oficjalnego numeru (prawdopodobnie otrzyma numer 1428). Wraz z pojawieniem się tej plamy, aktywność słoneczna zauważalnie zaczęła rosnąć. Możliwe, że w kolejnych dniach ten rejon aktywny stanie się źródłem następnych podobnych lub gwałtowniejszych zjawisk.

Duży obszar aktywny wyłaniający się zza wschodniej krawędzi tarczy Słońca (SOHO).
Obszar plam, będący sprawcą wczorajszego rozbłysku klasy M3.3 dopiero wyłania się zza wschodniej krawędzi tarczy Słońca. Jego rozmiary są imponujące - już dzisiaj czterokrotnie przewyższają rozmiar naszej planety. Nie jest powiedziane, że obszar ten nie zwiększy swoich rozmiarów. Ze względu na jego wielkość, będzie on z pewnością dostrzegalny gołym okiem (z odpowiednim filtrem, najlepiej folii typu ND-5) bez jakichkolwiek instrumentów optycznych.

Rozbłysk klasy M3.3. (VIDEOVAX)

W następnych dniach pogoda wg prognoz zaoferuje sporą ilość pogodnego nieba nad naszym krajem, warto zatem przyjrzeć się temu obszarowi nawet jeśli dysponujemy tylko lornetką z odpowiednim filtrem. Z każdym kolejnym dniem omawiany rejon będzie przemieszczał się w kierunku zachodniej strony tarczy, pozostając dobrym celem dla obserwatorów i fotografów Słońca. Pozostaje nam trzymać kciuki aby nowa grupa plam popisała się aktywnością w najbliższym tygodniu, kiedy będzie skierowana bezpośrednio w kierunku naszej planety.

Komentarze