Rozbłysk klasy M2 (04.03.12)

W niespełna dwie doby po poprzednim rozbłysku klasy M3.3, powstała niedawno grupa plam oznaczona numerem 1429 daje kolejny popis aktywności. Kilka godzin temu, około godz. 11:40 aktywny obszar w fotosferze Słońca, który był sprawcą piątkowego rozbłysku wygenerował kolejne tego typu zjawisko. Choć maksymalna siła rozbłysku była niższa niż przed dwoma dniami, dzisiejsza flara zdecydowanie dłużej traciła swoją siłę po osiągnięciu maksimum. 8 minut przed południem zjawisko osiągnęło klasę M2 i zaczęło stopniowo zanikać.


Wykres obrazujący dzisiejszy rozbłysk klasy M2. Zauważyć można  wolniejszy spadek siły flary w porównaniu rozbłysku z 02.03.2012 r.
Sprawca kolejnego marcowego rozbłysku, jaki osiąga klasę M - grupa plam nr 1429, wyłoniła się przed dwoma dniami zza wschodniej krawędzi tarczy słonecznej. Od początku jej pojawienia się w fotosferze Dziennej Gwiazdy aktywność słoneczna zauważalnie zaczęła rosnąć i obecnie utrzymuje się na wyższym poziomie niż choćby tym, jaki miał miejsce na przestrzeni całego poprzedniego miesiąca. Bardzo prawdopodobne, że w czasie dzisiejszego rozbłysku rejon ten wytworzył koronalny wyrzut masy CME. Obecnie omawiany obszar aktywny jest już dobrze dostrzegalny z Ziemi, więc w razie potwierdzenia wystąpienia CME, mieszkańcy wyższych szerokości geograficznych będą mogli mieć większe nadzieje na pojawienie się zórz polarnych. Potwierdzenia koronalnego wyrzutu masy można się najpewniej spodziewać jak zwykle w ciągu kilku najbliższych godzin (w takim wypadku dokonam aktualizacji wpisu nie tworząc nowego).

Wygląd tarczy słonecznej z 04.03.2012 r.
Od dwóch dni wraz z jedną z największych grup plam, jakie wytworzyły się w tym roku, można śledzić przemieszczanie się mniejszej grupy nr 1428, znajdującej się w podobnej odległości od słonecznego równika co rejon 1428, ale w kierunku południowym. W najbliższych dniach można spodziewać się podobnych zjawisk. Grupę nr 1429 póki co ciężko dostrzec nieuzbrojonym okiem z wykorzystaniem samej folii słonecznej, jest jednak już bez trudności dostrzegalna w bardzo małych lornetkach typu 7x25 (sprawdzone przed kilkoma minutami).

Animacja ze zdjęć z sondy SDO, ukazująca ruch plam, zwłaszcza grupy nr 1429 przez pierwsze dwie doby jej widoczności. (NASA)
AKTUALIZACJA. Jest potwierdzenie wystąpienia koronalnego wyrzutu masy CME podczas dzisiejszego rozbłysku. Większa jego część minie naszą planetę. Częściowej interakcji materii słonecznej z ziemskim polem magnetycznym można się jednak spodziewać, lecz bez wątpienia w razie wystąpienia zórz polarnych największe szanse na ich dostrzeżenie będą miały osoby zamieszkałe na wyższych szerokościach geograficznych. Materia z dzisiejszego CME powinna dotrzeć do Ziemi nad ranem 6 marca.

Komentarze